mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje, mi wystarczy zwykły popcorn zrobiony w mikrofalówce, ewentualnie zupa z puszki i dobry film. mnie nie trzeba przytulać za każdym razem, gdy mówię, że mi zimno, wystarczy dać bluzę i zabrać w ciepłe miejsce. mnie nie trzeba nosić na rękach, bo nie po to Bóg dał mi nogi. mnie nie trzeba pocieszać, bo nie chcę robić z siebie jakiejkolwiek ofiary. nie musisz co chwilę mówić, że mnie kochasz. wystarczy powiedzieć to wtedy, gdy jesteś tego na sto procent pewien. mnie nie trzeba uświadamiać, że dam sobie radę, tylko walnąć w ramię i powiedzieć ' jesteś silna '. jestem dość skomplikowaną osobą, ale gdy się postarasz, da się to wszystko znieść. to jak? spróbujesz?
|