|
W prześcieradle wymiętym od uczuć zawinięte pewne ciało człowieka, którego kocham. świeczki gasną, a Twój oddech wybija delikatny rytm snu. W niemoralny sposób przyczyniamy się do utrwalenia miłości. butelka wina już dawno została opróżniona. w pustym mieszkaniu odpalam papierosa i leżąc na podłodze szukam gwiazd na suficie. spalam cały świat. czas stoi w miejscu, Ty śpisz, a papieros gaśnie. popielniczka wypełniona myślami. niewiarygodne jak dym potrafi wskazać emocje. i może jestem kompletnie aspołeczna i może niebo nie będzie mi bliskie. ale jesteś Ty, człowiek, który właśnie się obudził, który pokazał mi jak żyć i dał mi miłość. / ziomalicaa
|
Dodaj komentarz
