przyjaciółko, nawet nie wiesz ile bólu mi sprawiasz mówiąc o nim i patrząc na mnie, kiedy ja muszę siedzieć cicho. bo przecież miałam z nim skończyć, chociaż obie wiemy, że wcale nie skończyłam i nie skończę. tak bardzo chcę zapytać o coś, żebyś powiedziała coś więcej. ale nie, ty tylko wspomnisz jego imię i rozpętasz piekło w moim wnętrzu. muszę przed tobą udawać. chociaż znasz prawdę. ale może kiedyś uwierzysz w to, że on już nic dla mnie nie znaczy. też chciałabym w to uwierzyć...
|