'Uśmiechnij się' usłyszałam zaa pleców znajomy mi głos . Obróciłam się .Tak jak myślałam , to był on . Nieśmiały z lekkimi rumieńcami na twarzy , pięknym uśmiechem i wspaniałymi oczami od których nie umiałam oderwać wzroku . 'Niby dlaczego, jak wszytko jest do dupy' odburknęłam i włożyłam głowę między nogi . Usiadł obok mnie . 'Dlaczego?' spytał. Nie zastanawiając się co mówię wyrzuciłam wszystko z siebie 'choćby dlatego , że Cię kocham jak debil , a wszystko spierdoliłam. Pokłóciłam się z przyjaciółką o byle co ! Wszystkich wkurwiam i mają mnie dość ! ' Po chwili uświadomiłam sobie co powiedziałam . Szybko wstałam i zaczęłam uciekać , gdy nagle ktoś mnie złapał za rękę . Obróciłam się . Nie zdążyłam powiedzieć nawet słowa , kiedy mnie pocałował . Po chwili dodał ' jesteś śliczna , i ładnie wyglądasz jak się złościsz , ale obiecaj mi , że nie będziesz już smutna' . 'Obiecuję' wyszeptałam ..[cytrynqaaa]
|