Wszystko co się psuje zawsze jest moją winą, zawsze kiedyś się kłóciliśmy wina leżała po mojej stronie, nawet kiedy nie odzywałeś się przez tydzień i potem nagle napisałeś, że mam się ubierać zaraz będziesz, jak gdyby nigdy nic wbiegłeś do mojego pokoju, i zacząłeś krzyczeć, że jestem nienaszykowana leże i płaczę, wtedy też była moja wina. Zawsze, nawet kiedy Ty zrobiłeś coś źle, wszystko było przeze mnie. Może dlatego teraz przepraszam innych za wszystko, nawet kiedy to nie moja wina. Może to właśnie przez Ciebie boję się zakochać, może to właśnie przez ten pieprzony związek teraz tak strasznie boję się kochać. /jachcemambexd
|