Uczucie kiedy rozmawiasz z kimś drugi dzień, a wydaje Ci się jakbyś znał go spokojnie kilkanaście lat, albo i całe życie. Kiedy wiesz że przygnębia go problem, a ciebie boli to bardziej niż jego, chcesz mu z całych sił pomóc ale tak naprawdę nie jesteś w stanie zrobić nic, a nic. Chciałabyś zwyczajnie podejść, rzucić mu się w ramiona i być.. to wystarczy. Bo obecność drugiej osoby jest najlepszym wsparciem dla drugiej osoby.
|