ciężko mi będzie znaleźć kogoś podobnego do niego w przyszłości . tu nawet nie chodzi o jego bluzę , uśmiech , dotyk , pocałunki . uwielbiam jego zachowania kiedy mnie żegna sto razy na minutę mówiąc że już za mną tęskni , a kiedy chcę odchodzić krzyczy 'chodź tu do mnie , ostatni raz ' . uwielbiam kiedy mnie przedrzeźnia a pytając się czy go kocham sam sobie odpowiadał 'na pewno nie ' . uwielbiałam jego głos , mogła bym go słuchać godzinami , najczęściej kiedy przychodził do mnie i opowiadał mi z takim jarającym się tonem co dzisiaj robił . uwielbiałam kiedy zatrzymywał się na chodniku i mówił ' kurwa , jak ja cię kocham , to ty nawet pojęcia nie masz ' . uwielbiałam kiedy zabierał mnie do parku , bo chciał być tylko ze mną i staliśmy tam godzinami , czując jak biją nasze serca . pokochałam go od momentu w którym go poznałam , pamiętam to doskonale , jakby to było dziś a minęło już prawie dwa miesiące naszej znajomości . kocham go za to że jest po dzień dzisiejszy.
|