Pamiętam to wszystko, gdy o 7 rano pisałeś mi, że mnie kochasz, gdy olewałeś dla mnie kolegów, jak mnie przytulałeś gdy miałam zły humor.. Jak mnie rozśmieszałeś gdy byłam smutna.. Jak mówiłeś mi ze jestem twoim jedynym szczęściem jakie cie spotkało i że tylko ja się liczę.. że nie chcesz mnie stracić, czułam że mnie kochasz.. Te wszystko cudowne dni spędzone razem, smak twoich ust, zapach twoich perfum sprawiały, że byłam najszczęśliwsza na świecie... Nawet nie myślałam o tym, że to się może zjebać, ale jednak wszystko się posypało.. Przestałeś się odzywać, pisać... Dzisiaj wiem, że to koniec, i że to już nigdy nie wróci.. Muszę zapomnieć, ale nie mogę, bo jak można zapomnieć osobę która dała ci tyle szczęścia i dla której byłeś w stanie zrobić wszystko.. ? Tak się nie da.. Po prostu nie da...
|