tak kochani rodzice. dość że nigdy tak na prawde was nie miałam to jeszcze teraz zabierajcie mi po kolei wszystko co daje mi szczęście. ale wiedzcie jedno. nienawidze was. a szacunek który do was mam za to że mam gdzie mieszkać i co jeść.. nawet on powoli się kończy. przeważa nienawiść za to że nawet związek z Damianem chcecie mi zniszczyć.
|