Milczeli oboje. Spojrzała na niego .Prosto w jego rozszerzone strachem źrenice. Czekała aż coś powie, wyjaśni, lecz on skierował wzrok przed siebie nic nie mówiąc . Pomyślała, że to bez sensu i zebrała się by odejść. Usłyszała cichy szept ' Zostań proszę ' . Odwróciła się machinalnie na dzwięk jego słów, na ton głosu, który przenikał niegdyś do głębi jej duszę. ' Jaaa - zdobył się na to by spojrzeć w te zielone oczy.' Nadal Cię kocham ' . Po jej policzku spłynęła łza . alis13
|