boli mnie serce na myśl, że tak cholernie go nienawidzę, mimo że to mój tata, więc powinien być dla mnie wszystkim, powinien być ideałem... nie jest tak., staram się nie zauważać jego nadużywania alkoholu oraz wszelkich wręcz codziennych awantur w domu... to on był głównym powodem moich codziennych późnych wracań do domu, wpadania w nałogi... drażni mnie jego styl bycia i to do takiego stopnia, że czasem mam ochotę się wyprowadzić w chuj.! jednak boję się zostawić mamę samą, boję się że sobie nie poradzi.../sweetdefeat
|