- zawsze maleńka. - powiedział i przytulił mnie do siebie. || Teraz to już nie są tamci tylko my. To nie jest jakiś tam on. Tylko mój on. Blizna będzie na całe życie. Ale akceptują mnie. Żałuję tylko, ze byłam taka okropna. Wybaczyli. Wspaniali ludzie. / cz. III
|