tkwi we mnie ta głupia nadzieja, że kiedy jutro się obudzę wszystko będzie jak dziś rano, tak jakby ten wieczór nie istniał. z drugiej strony rozum sarkastycznie oznajmia mi, że nie mam na co liczyć. pozostają mi łzy w oczach, Pezet i Tałi oraz czekanie na jutro, aby przekonać się kto miał rację.
|