Pamiętam jak kiedyś się uparłam, że chce prowadzić samochód taty. Strzeliłam takiego focha, że tato się zatrzymał i dał mi siąść za kierownicę. Zadowolona siadłam za kierownicą i... mało nie wjechałam w znak . xD No i się zakończyła moja przygoda z samochodem -,-
|