- Kochasz Go? - zapytała mnie matka. - Ale kogo? - zdziwiłam się chodź wiedziałam o kogo chodzi. - Piotrka, czy go kochasz? - powtórzyła
jeszcze raz matka. - Skąd o nim wiesz? - spojrzałam na nią ze zdziwieniem. - Widziałam, że dostałaś esemesa, z ciekawości go po prostu
przeczytałam, przepraszam. - powiedziała. - Jak mogłaś to zrobić?! - krzyknęłam na nią. - Przepraszam. - powiedziała. Spojrzałam na nią
zdziwiona całkowicie. - Ale jeśli Go kochasz, wybacz mu.. - rzuciła tylko i odeszła. Stałam osłupiała i patrzyłam jak odchodzi, nie wiedziałam
skąd u niej nagle wzięła się taka troska, czemu nagle zaczęłam ją obchodzić.. [ jakaschiza ]
|