Rankami byłam niespokojna ,wolałam zostawać w łóżku,nie chciałam znowu sama siebie zawieść. Wertując wszystkie możliwe opcje i zakończenia które rozciągały się przede mną ale nie mogłam podjąć wątku, by zacząć ..Nie mogłam, kochanie ponieważ nie mogłam kochać siebie .Zawsze niewystarczająco dobra tylko to zawsze sobie powtarzałam.Nie miałam się dobrze ale nie mogłam sama sobie pomóc..Nie chciałam dłużej takiego życia.Tego poranka kiedy odchodziłeś,odchodząc w stronę bram I powiedziałeś, że nie byłeś nieprzygotowany.. wszystkie te sytuacje bez wyjścia,zawody blaknące w Twojej pamięci.. gotowe na koniec tego samotnego życia. A ty dałeś mi miłość kiedy nie mogłam kochać siebie .Sprawiłeś, że odwróciłam się od tego sposobu, w jaki widziałam siebie.
|