Tak, NIENAWIDZĘ walentynek. To nie dlatego że nie mam z kim je spędzić, chociaż to swoją drogą też. Ale najważniejsze dlaczego ich nie lubię jest to że takie święto jest beznadziejne. Osoby które się kochają powinny to okazywać ciągle a nie tylko w ten jeden jebany dzień. Dla mnie to COŚ nie różni się niczym od normalnego dnia, jedynie tym kwasem serduszek. Już nawet telepizza wkurwia bo normalnie pizzy zjeść się nie da, też muszą to cholerstwo przypominać. Rzygać już się chce tymi serduszkami.
|