Nie było chyba jeszcze na tyle zimno, aby siedzieć w domu. Nie pamiętam dokładnie, jak do tego doszło ale spotkałam się z Nim, może całkiem przypadkiem i całkiem przypadkiem zapytał czy może mnie odprowadzić.. Robił przecież wrażenie, dlaczego by nie. Powoli zakochiwała się w Nim. Pamiętam , jak czekał ze mną na autobus, a ja próbowałam się z Niego wtulić, tak mocno jak się tylko dało, dając buzi na do widzenia. ♥
|