Macie taką osobę, której tyle rzeczy się nie udaje, ale mimo wszystko ją kochacie? Ja mam i jestem z tego dumna, bo wierzę, że w końcu mu się uda i nareszcie dostanie to czego zawsze tak bardzo chciał. A to co jest jego marzeniem jest też moim. Zwyczajnie wierzę, że to niedługo nadejdzie, a życie będzie mogło pocałować mnie w dupę. Zamiana ról w końcu się przyda. / november.rain
|