Jakaś piękna była wtedy wiosna. Czekało się tylko do niedzieli lub do wtorku. Smsy kończyły się szybciej niż byśmy chcieli, a godziny jakoś zbyt szybko upływały. Śmiech w słuchawce telefonu. Pamiętam go dokładnie, tak jak właściciela. Za chwilę znowu będzie wiosna. Tym razem bez niego.
|