Szla sama droga obsypana bialym sniegiem dookola otaczały ja marmurowe tablice i drewniane krzyze.. chłodne powietrze otulało jej smutna twarz.. doszła do celu. Zobaczyła ten krzyż i ta tabliczke z imieniem bliskiej osoby. w mysli powiedziała sobie 'to już rok" ... w glowie przewijaly sie wydarzenia z dnia kiedy odeszla.. Nagle po jej policzku splynela lza jedna. druga i juz kolejne mimowolnie splywaly... Zdała sobie sprawe ze od kilki lat tak naprawde nigdy nie przytulila jej zbyt mocno by pokazac jak jest wazna... / day_drem
|