przychodząc do szkoły wcześniej niż On zawsze na niego czekam i chodź wmawiam sobie ,że nie , że przecież to nic to kiedy go widzę modra mi się cieszy . wiem , że zaraz podejdzie , powie `siema ` zacznie nawijać i w końcu pójdziemy na szluga . pomarzniemy trochę na polu , pośmiejemy się , pojeździmy po sobie . zaraz potem rozwalisz mi włosy które tak starannie układałam a na przeprosiny mnie przytulisz . wejdziemy do szkoły siadając ramie w ramie w jednej ławce . zamiast słuchać nauczyciela będziemy napierdalać do siebie o głupotach . na przerwach będziemy się popychać , szturchać itd . i tak mija nam 6-7h w szkole .
tęsknie za Tobą , wiesz?
ale przecież jesteśmy tylko dobrymi kumplami od szluga , blantów , przepychanek i pyskówek .
/ moje.
|