I wzięło mnie dzisiaj na te pieprzone sentymenty…
Jeden gest... Wysuszy jedną łzę.
Jedna myśl... Pomoże komuś być.
Jeden szept... ukoi duszy lęk
Jedna dłoń... Ogrzeje w zimna noc
Wiem, że strach... Jak nikt potrafi zgasić oczu blask.
Wiem to dobrze i nie warto wtedy witać dnia.
Pomóż znieść ten ból co zamknął w dłoni czas
By otworzyć drzwi do lepszych dni.
|