|
było około czwartej nad ranem, nadal nie spałam . Wypiłam już kubek gorącego kakao, ale od tego tylko zrobiło mi się niedobrze. Zastanawiałam się nawet, czy nie zażyć jednej z tabletek nasennych, które kiedyś musiałam brać, choć wolałam tego uniknąć . w końcu nałożyłam na uszy słuchawki i puściłam moją ulubioną piosenkę, właśnie tą, która kojarzy mi się z nim . Nie udało mi się całkowicie skoncentrować na muzyce, ponieważ w głowie wirowały wspomnienia . Na dworze panowała głęboka noc, a gwiazdy świeciły tak pięknie. Zatopiona w muzyce i wspomnieniach nawet nie zauważyłam. kiedy zaczęło świtać . stwierdziłam wtedy, że właściwie nie ma nic piękniejszego niż świt, i moment gdy ptaki zaczynają świergotać, a na dworze robi się jasno .
|
Dodaj komentarz
