Przez tyle czasu mnie raniles , raz byles , a raz nie byles. Spotkanie w parku , od dlugiego czasu poczulam do Ciebie Milosc , ani troche nienawisci , Przytuliles mnie , slyszalam szelest lisci. Tamte Wspomniania w głowie zostana , na Sercu beda jedna wielka rana , dokonca nie pozszywana. Tej chwili sie balam bo zebys odszedl nigdy nie chcialam , przez Wspomnienia po nocach nie spalam , smutnych piosenek sluchalam . Znam Twoje zalety i znam troche wad , jednak w tamtej chwili zawalil mi sie swiat. Zastanawia mnie czy tak naprawde wyjebane miales , jak tego chciales czemu nic wczesniej nie powiedziales , z dnia na dzien decyzje zmieniales , juz niewem kiedy mowiles prawde a kiedy sciemniales. Poddania bylo blisko , ale Ciesze sie , ze Sa Osoby dzieki ktorym Daje Sie Rade Mimo Wszystko.
|