Spojrzała na niego smutnymi oczami, przepełnionymi miłością. On patrzył, ale nie widział tego jak ona cierpi. Nie zauważył podpuchniętych oczu od płaczu, wystających zużytych chusteczek z kieszeni i ciągłego zaciągania się nosem. A może on nie chciał tego dostrzec? Może nie chciał pytać co się stało bo dobrze wiedział, że chodzi o Niego.
|