Bo czasami naprawdę mam Go dość, chcę od Niego uciec, gdzieś na drugi koniec Polski, chcę odizolować się od tej miłości, od Jego dotyku, przez, który mam dreszcze , od uśmiechu, który daje tyle radości i od tego przeszywającego spojrzenia, przepełnionego uczuciem, czułością i troską. Chciałabym uciec od tych problemów z Jego osobą i kłótni o byle co. Tylko sens w tym, że mam honor i w sercu wyryte Jego imię, no i, że Go kocham też mnie od tego powstrzymuję. / samowystarczalna
|