Najważniejsze są granice, koniec rezydentury, dopchanie się do stołu operacyjnego i wreszcie ta najważniejsza (...), która oddziela cię od ludzi, z którymi pracujesz, nie należy zanadto się zbliżać, zawierać przyjaźni. Trzeba wytyczyć granice oddzielające cię od reszty świata. Ludzie potrafią paskudnie nabałaganić, granice są najważniejsze. Malujemy linie na piasku i modlimy się, aby nikt ich nie przekroczył.
|