Poprosiłabym o mniejsze tortury. Jakaś taryfa ulgowa? Życie nie musisz mnie tak kopać po dupie. Wystarczy. Serio już wiem, że jestem najgorsza na świecie, ale też należę do tego świata. Może ból rozłóż na kilka kolejnych lat? Bo takiej bomby "porażek" chyba nie zniosę za kolejnym razem. Zwolnij. I tak mam już zjebaną psychikę przez "twoich ludzi". Chyba pozwoliłeś im żyć, żeby mnie krzywdzili. Mądrę posunięcie. Nie wyciągam białej flagi. Nie poddaję się, słyszysz? Walczę, choć wiem, że na starcie jestem przegrana. Ale nie dam się, może kiedyś będzie u mnie normalnie i z radością na pytanie : co tam? odpowiem : to mój najpiękniejszy dzień w całym moim życiu, jest zajebiście. / czytammiedzywersami
|