Stała nad nim i zanosiła się płaczem. Krzyczała głośno, że nie może odejść, nie teraz..Wciąż powtarzała, że to jest tylko zły sen, a on nadal jest wśród nas..że wszystko jest dobrze. Mocno ścisnęła go za dłoń i pocałowała. Po czym rozległ się huk.Zemdlała gdyż uświadomiła sobie że już nigdy go nie dotknie i nie pocałuje..
|