Pozna godzina, ty juz spisz moj drogi
ja jeszcze siedze, mysle wciaz o tobie
wszystko to nagle spadlo tak na mnie
nie wiem czy kocham, lecz wiem ze pragne
byc tam u ciebie patrzec jak spisz
wiedziec, ze teraz o mnie tylko snisz
glaskac po glowie odganiac zle sny
zostawic wszystko, bo juz tylko ty
teraz sie liczysz i zycie twoje
czy kiedys bedziem sami, we dwoje
cieszyc sie soba czuloscia sie darzyc
czy moge w ogole o tym dzis marzyc
czy lepiej bedzie ciebie zapomniec
nie meczyc sie tyle, nie tesnkic, nie skomlec
jak maly szczeniaczek co szuka milosci
tak bardzo potrzebuje twojej bliskosci
nie moge wyrzucic cie z serca, nie umiem
byc moze nie chce, moze nie rozumiem
jak trudno to wszystko ulozyc kochany
by nie peklo nagle jak banki mydlane
jak te inne zwiazki bez cienia czulosci
tak potrzebuje twojej obecnosci
i tylko wiersz ten moge pisac
po cichutku plakac tesknic i wzdychac
tyle potrafie, tyle teraz robie
mysle o tobie... a ty juz spisz
spij sobie...
|