Walentynki. Niby święto zakochanych, ale ja po raz pierwszy spędzę je z kimś wyjątkowym. Każda kolejna dziewczyna wydawała mi się tą jedyną. Ty nią nie jesteś, Ty jesteś kobietą z którą chce iść przez życie, przez te dobre i złe chwilę. Jesteś kobietą za którą skoczyłbym z dachu wieżowca, po to tylko żebyśmy mogli umrzeć razem. To z Tobą, z tą najważniejszą zatańczę swój najpiękniejszy taniec na balu walentynkowym. Z Tobą będę całował się na środku parkietu. Tobie będę patrzył głęboko w oczy. Tylko z Tobą chce być już na zawsze.
|