Ogarnia cię niesamowita złość na cały świat .Obwiniasz wszystko i wszystkich o to ,że ci się nie układa .Dławiąc się łzami siadasz w kącie ciemnego pokoju przeklinając pod nosem Jego .To przez niego zrujnowałaś sobie życie ,to przez niego sięgasz nałogowo po fajki i wódkę , to on doprowadził twoje serce do takiego stanu ,że każde jego uderzenie boli . To on doprowadził do tego ,że ciężko ci oddychać . W tych momentach nie dajesz rady . Podnosisz stojąca na biurku szklankę z wodą ,bierzesz łyk i ściskasz szklankę tak mocno ,że pęka .Kawałki szkła wbijają się w twoją dłoń i krew kapie na podłogę . Przestajesz płakać ,jesteś silna .Przecież kazał ci nie płakać . [inmyveins]
|