'Przechodzi mnie dreszcz, to wszystko przez stres
Od śmiechu do łez, i tak odnajdę sens
Gniew mi nie pomoże, to na ból nie jest lek
Choć to moja rodzina, mój dom, moja krew
Pozostaje lęk, gdzie kres jest tej drogi
Niejeden już pękł, poznał strome schody
Idę przejść się w nocy, dziś nie ma pogody
Tylko bit bije w sercu, krusząc żalu dotyk' / wężu
|