'Codziennie wstaję rano przybić piątkę kumplom
By załatwić sprawy, zanim znowu zwątpię w jutro
Zanim alkohol honor nasz splami jak sukno
Oni spłoną, ja zaleję świat łzami i wódką
I choć czasem im głupio, wciąż chcą być sobą
A świat ich rani, choć powinien dla nich być nagrodą
Bo choć zdali egzamin z bycia kimś dla kogoś
Każdy z nich musi wciąż płacić czymś za młodość' / małpa
|