Nie bolała mnie skręcona kostka, stłuczony nadgarstek czy złamany paznokieć. Nie bolała mnie wizyta u dentysty, złamana ręka czy rozcięty palec kapslem od tymbarka. Nie bolało mnie gdy spadłam z drabiny, wbiłam zaostrzony ołówek w udo czy ukruszyłam zęba otwierając piwo. Ale niewyobrażalnie bolało mnie serducho kiedy odchodziłeś, przyjacielu. // przejdzieci
|