Mam ochotę wypierdolić stąd. Gdziekolwiek. W kosmos. Wybyć tak daleko, że nikt mnie znajdzie. Gdzieś, gdzie nie będzie już kłamstwa, zazdrości i tej kurewskiej nienawiści. Gdzie nie będę musiała się martwić o nic. Gdzie będę mogła mieć po prostu wyjebane. I to tak definitywnie.
|