Chciałabym odciąć się od przeszłości, mam dość analizowania każdych rozmów, doszukiwania się wszelkich błędów, zastanawiania się nad tym co mogłam zrobić lepiej. Już mam dość zadręczenia się tym wszystkim, powoli wykańcza się moja psychika. Wieczorami jest najgorzej gdy płacząc, zwijam się w pół z braku sił, krztusząc się łzami. | desperacko
|