Kolejny dzień, kiedy musiała wstać rano. Nie miała ochoty, wiedziała że tym razem gdy wejdzie do szkoły on już nie przywita jej buziakiem i nie da siły na cały dzień. Nie chciała oglądać go stojącego ze znajomymi i wygłupiającego się. Nie miała siły kolejny dzień udawać że wszystko jest dobrze i sztucznie się uśmiechać.
|