Mimo wszystko od dłuższego czasu w moim życiu, staram się kierować przekonaniem, że nic nie dzieje się bez powodu i wszystko czego doświadczam na swojej drodze życia ma jakiś głębszy sens i odniesienie do mojej przyszłości. To taka forma sprawdzenia od losu, muszę przejść przez podrzucane mi egzaminy i pokornie iść do przodu, wyciągając z tego lekcje i nauczki na przyszłość. Chyba na tym polega życie, uczymy się każdego dnia. Musi być w końcu zachowana jakaś proporcja- raz z górki, a raz pod nią. Ważne jest jedno, aby trzymać głowę podniesioną wysoko do góry i nie oglądać się za siebie. podoba mi się! ;) / honey.
|