[cz.3] Nienawidziłam jej za to, wiesz? Poza tym, wiedziałabym, że nawet jeśli coś do mnie czujesz, to próbując w związku, stracimy coś najcenniejszego - przyjaźń. Teraz łatwo mi o tym mówić, śpię w nocy. - przestałam i zaśmiałam się. Położyłam mu rękę na ramie, obejmując go. - Już jest dobrze, naprawdę. - westchnął. Opowiedz coś jeszcze, a najwięcej chcę wiedzieć o tym, jak pozbyłaś się tego uczucia. - lekko zdziwiona, że chce o tym słuchać, ciągnęłam - Nie wiem, jak to się stało. Myślałam, że nie da się przestać kogoś kochać, tak po prostu. A jednak.Nie mówiłam o tym głośno, wolałam dusić to w sobie. Może też dlatego, że nadal z nim byłam, a to też działało na operację 'zapomnij'. - przestałam mówić, kiedy zauważyłam w jego oczach łzy. Po raz pierwszy, chociaż znałam go długi czas. - Ej, co się dzieje?! - spytałam dość głośno.
|