czy można kochać wiedząc, że to drań? cieszyć się, gdy obiecuje, wiedząc, że to kłamstwo? patrzeć bez końca, nawet gdy jest z inną? zgadzać się na pocałunki, będąc jedną z wielu? mówić, że się zapomniało, lecz gdy się pojawia zapomnieć co się mówiło? oddać wszystko co najcenniejsze, by usłyszeć, że kocha a potem tak cierpieć, bo on i tak odejdzie? zatęskni, wróci.. te same kłamstwa usłyszę. i znów kiedyś będzie przesyt mnie w nim. i znów będę zapominać. dlatego ważne jest, by pozwolić pewnym osobom odejść na zawsze. / przedmarancza
|