"Nigdy nie byłem wystarczająco dobry dla Ciebie." - spojrzał w jej brązowe tęczówki i wyciągnął rękę z bukietem róż. Spojrzała na niego i zatrzasnęła drzwi przed nosem. Osunęła się po dużych frontowych drzwiach i zaniosła płaczem. Łzy spływały po jej drżących policzkach. Walenie do drzwi doprowadzało ją do granic wytrzymałości. Podniosła się i zapłakana otworzyła je "Czego Ty jeszcze ode mnie chcesz ?" krzyczała w kierunku chłopaka łamiącym się głosem. "Chciałem tylko powiedzieć, że cały czas Cię kocham i cholernie za Tobą tęskniłem." spuścił głowę i odwrócił się ruszając w stronę furtki
|