Wyszłam ze szkoły , zobaczyłam Go stał z kolegami , na mojej drodze. W myślach było tylko jedno 'Dlaczego?!' . Na szczęście była z nimi Ona , ucieszyłam się tak cholernie . Mijając ich przyśpieszyłam kroku spojrzałam się jej w oczy z uśmiechem ,jednak nie zwalniając kroku, z moich ust wybrzmiało radosne 'Siemasz ' . Od Niego i Jego kolegów usłyszałam cicho i niezbyt rześko 'Cześć' . Szybko odpowiedziałam "Siemka" . Szybkim krokiem , nawet biegiem uciekłam z boiska. /zakochana_jaa.
|