3). Z dnia na dzień zaczęliśmy być dla siebie bliscy i ważni . Nie wiedziałam co czuł do mnie i myślałam ,że nigdy się nie dowiem . Ja się zakochałam w nim , był blondynem i miał niebieskie oczka , która mi się podobały strasznie , był wymarzonym chłopakiem . Każda laska się w nim kochała , mógł mieć każdą ,ale był sam . Cieszyło mnie to , że nie miał żadnej laski , miałam większe szansę . Pamiętam ,jak pierwszy raz zaczęliśmy ze sobą gadać , czekałam godzinę na korytarzu ,bo nie miałam lekcji i ty też czekałeś na korytarzu , zaczęłeś mówić pani ,że boli cię brzuch i chcesz jechać do domu , ona poszła do dyrki ,żeby zadzwonić po rodziców , a ja wtedy wybuchłam śmiechem ,jak jakaś idiotka , Ty wtedy spojrzałeś na mnie i się zapytałeś z czego się śmieje ,a ja powiedziałam ,że z niego ,bo dobrze wiedziałam ,że udaje ,iż jest chory .
|