Zawiodłam się? Nie wiem czy to jest odpowiednie określenie. Czemu się tak zmieniłeś? przecież znam Cie od urodzenia. Czemu od jakiegoś czasu śmiejesz się z tego co mówię? Kraje mi się serce jak słyszę ten śmiech, który mówi jedno. A potem krzyczysz, że płaczę. Wiesz co? To już nie moja wina, że wszystko tak bardzo biorę do siebie i nie potrafię powstrzymać łez. Cały dzień byłby okej, gdyby nie Ty i Twoje raniące słowa. Byłeś inny, wiem to tato. / irrepressible
|