|
` uwielbiam te chwile, gdy wsiadam na bmxa a w uszach mam słuchawki, jadę najpierw odreagować, wyładować się. Następnie jadę gdzieś, gdzie nikt mnie nie znajdzie, gdzieś gdzie będę mógł pobyć ze sobą sam na sam. Siadam, przyglądam się w niebo, a moje myśli przepełnione są Tobą, po chwili zdaje sobie sprawę, że Cie nadal kocham, że nadal chce z Tobą być... Opadają emocje, stwierdzam, że już mogę tylko pomarzyć, bo niestety to nie jest realne, te chwile nie powrócą, już nigdy... Wracam, wracam do domu, po drodze spale jeszcze szluga, zatrzymam się w parku, gdy już nie mam nawet sił siedzieć, jadę do domu, by położyć się spać, zapomnieć o rzeczywistości i śnić o Tobie... / delikatnyy.
|