Już nie wiem co tamtej nocy zaszumiało mi bardziej w głowie, alkohol czy Ty ?Pamiętam, że często brałeś moje dłonie i całowałeś je. Nie tylko one oddawały się Twoim cudownym ustom.Byłeś świadomy, że tamtej nocy byłam zupełnie Twoja.Wiedziałeś jak to wykorzystać i bez wahania to zrobiłeś. Żegnając się wziąłeś mój numer i obiecałeś,że odezwiesz się w najbliższym, czasie, a nawet tej samej nocy, dlatego nie zmrużyłam oka, czekałam na świt, a w głowie układałam sobie tysiące przebiegów tej rozmowy, szło mi to tak łatwo jakbym czytała te rozmowy z sufitu. Czekałam, aż spełnisz swoją obietnicę, ale nie napisałeś tej, ani żadnej innej nocy. Tamtego wieczoru widziałam Cię po raz ostatni, a gdy pytałam o Ciebie znajomych nikt nie wiedział kim jesteś. Czyżby ten przelotny romans był tylko wytworem mojej wyobraźni, która tęskni za uczuciem ?
|