Cudownie było zapomnieć się na moment.Cudownie było czuć wiatr we włosach. Szła po plaży w letniej sukience,i leciutko się uśmiechała.Obudziła się w niej ta mała dziewczynka którą była,nim los zabrał jej radość życia,jednocześnie zabierając miłość. Po raz pierwszy od dłuższego czasu poczuła ,że wszystko się ułoży. Że może los nie chciał jej zranić.Tylko po prostu ochronić,przed miłością,która tak często raniła,która nie była taka wspaniała,za jaką ją początkowo miała.Zakochani ludzie wszystko widzą inaczej. Z rozmyślań o duchach przeszłości wyrwała ją przyjaciółka. -Mówiłam Ci,że z tym uśmiechem wyglądasz ślicznie? -Dziękuję-odpowiedziała cicho,nie przestając się uśmiechać.Szczerze cieszyła się z dopiero co odzyskanej umiejętności/hoyden
|