Chciałabym, aby to co dzieje się ostatnio w moim życiu okazało się tylko złym snem. Wreszcie przyznaję sama przed sobą, że nie daję rady. Myślałam, że będzie o wiele łatwiej, ale najwyraźniej zbyt szybko przywiązuje się do drugiego człowieka. Od wielu dni staczam walkę z swoim organizmem, z marzeniami, pragnieniami i wspomnieniami. Chciałabym zapomnieć i żyć normalnie, ale nie potrafię. Nie jestem zimną suką, po której wszystko spływa. Jestem zbyt uczuciowa, tak po prostu. Dobrze wiem, że nigdy już nic nie będzie takie samo jak kiedyś, bo wywróciłeś moje życie do góry nogami. Nie żałuję jednak, że Cię poznałam. Żałuję, że wybrałeś wspomnienia i złudzenia, a ja teraz bez Ciebie z każdym dniem tęsknię coraz bardziej. / napisana
|